Linie Cathay Pacific (CPCAY) zalecają klientom, aby nie lecieli w poniedziałek i wtorek, i zapowiadają, że zniosą prowizje od zmiany biletów w te dni. Akcje Cathay spadły o ponad 4% w dzisiejszym obrocie giełdowym. Linie te są głównym przewoźnikiem metropolii. Zabierają rocznie ponad 34 miliony pasażerów i obsługują połączenia z prawie 200 miastami na całym świecie z lotniska hongkońskiego.Linie Hong Kong, mniejszy przewoźnik, przyznały, że odwołały 32 loty. United Airlines (UAL) ogłosiły, że strajki nie miały żadnego wpływu na ich połączenia.
Poniedziałek stanowi piąty z kolei dzień masowych protestów w Hong Kongu. Na ten dzień zaplanowano strajki generalne i demonstracje w siedmiu dzielnicach miasta.W ciągu dnia możliwe są również inne protesty i zorganizowane blokady transportowe, w tym na terenie lotniska i w tunelu podwodnym łączącym wyspę Hong Kong z Kowloon. W strajku udział wzięło ponad 2.300 pracowników lotnictwa, w tym 1.200 członków obsługi kabinowej i pilotów linii Cathay Pacific, jak podaje hongkońska Konfederacji Związków Zawodowych.
Na ponad godzinę w poniedziałek rano wstrzymano obsługę Airport Express, szybką kolej przewożącą pasażerów z lotniska do centrum miasta w niespełna 25 minut. Możliwości ruchu powietrznego i pasów startowych na lotnisku w Hong Kongu zmniejszono o 50% dla wszystkich linii lotniczych, według wewnętrznej notatki służbowej Cathay Pacific rozesłanej do pracowników obsługujących pilotów i dbających o to, by samoloty latały efektywnie i zgodnie z planem.We wczesnych godzinach porannych władze lotniska wydały komunikat, że rejsy odbywają się „raczej normalnie”, choć przyznały, że terminal jest „bardziej zatłoczony niż zwykle”. Rzecznik lotniska zalecił, aby pasażerowie „kierowali się na lotnisko tylko wtedy, kiedy ich miejsca w samolocie i czas startu zostaną potwierdzone”.
W ubiegłym roku do i z Hong Kongu podróżowało ponad 74 miliony pasażerów. To jedno z większych azjatyckich lotnisk obsługuje dziennie 1.100 lotów pasażerskich i cargo, na trasach do około 200 miejsc na świecie.
